Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019

Numer trzeci

  Bardzo podziwiam wszystkich blogerów i pisarzy. Ich samozaparcie, kreatywność, pracowitość. Od jakiegoś czasu mam jedno marzenie. Można by pomyśleć, że marzenie to coś czego się pragnie za wszelką cenę i zrobi się wszystko, aby ono się spełniło. Otóż, spełnianie marzeń to nie jest prosta sprawa. Dążyć do spełnienia marzeń to być przede wszystkim odważnym, wymaga to też właśnie tego samozaparcia i pracowitości, jakie można zauważyć u ludzi sukcesu. Po Internecie krąży nieskończona ilość motywacyjnych tekstów typu: "najcudowniejsze co cię w życiu czeka, dzieje się poza strefą komfortu", "strefa komfortu jest piękna, wygodna i bezpieczna, ale to poza nią dzieje się magia zwana życiem" albo "limity istnieją tylko w twojej głowie". Oczywiście, nie raz czytając je tu i ówdzie, zgadzałam się i nadal się zgadzam z tym w stu procentach. Są różne rodzaje motywacji, nie mówię tu o podręcznikowych; wewnętrznej i zewnętrznej, ale o mocnej motywacji płynącej z siln...

Numer drugi

  26/05/2018 Dzień Matki. Dla mnie to jeden z najważniejszych i najbardziej ulubionych dni w całym roku. Już od kilku dni przestawiając kalendarz rano, przebierałam nogami czekając aż w końcu będę mogła ustawić dwójkę i szóstkę obok siebie. Mimo tego, że jak wiadomo codziennie można i według mnie nawet należy okazywać naszym bliskim to jak bardzo ich doceniamy, to jednak   ten dzień i tak jest bardziej szczególny niż w inne. Bardzo kocham moją Mamę i jeśli tylko mogę sprawić, że jej dzień będzie wyjątkowy, milszy, czy choćby nawet lżejszy, zawsze chętnie to robię.     Ogólnie bardzo lubię świętować wszelakiego typu rocznice i obchodzić święta. Urodziny moje i moich najbliższych to zawsze wielki powód do uciechy. Na tygodnie przed planuję idealne prezenty i naprawdę czerpię z tego mnóstwo radości. Moja przyjaciółka powiedziała kiedyś, że prezenty które ode mnie dostaje są przemyślane i bardzo trafione, są takie że widać po nich że wkładam w to dużo serca i słucham...

Numer pierwszy

  Dwie godziny zastanawiałam się nad nazwą bloga, żeby zacząć pisać. Miałam wenę, pomysł i chęci, a ta przeszkoda sprawnie mi to wszystko utrudniła. W zasadzie to zastanawiałam się nad blogiem, w tym nazwą, dobrych kilka lat. Nigdy nie nastąpi idealny moment, ani warunki żeby zacząć robić to co się chce, ale jeśli zaczniemy to robić już teraz to za parę miesięcy i lat okaże się, że możemy być  w tym bardzo dobrzy.   Dziś rano wstałam ze średnią chęcią do życia, bez większych planów na rozpoczynający się dzień, odblokowałam telefon i tak uciekło mi kilka godzin. Trochę żałosne o tym pisać, ale kurde, chcę to zrobić, bo pragnę żeby ten blog był szczery i autentyczny, to miejsce, w którym nie chcę niczego udawać i choć nie popieram odgrywania kogoś innego przed innymi to mimowolnie, pomimo odwrotnych starań, czasem zdarza mi się zataić lub przeinaczyć pewne fakty przed moim słuchaczem w obawie przed niechcianą negatywną oceną w jego oczach. I tak przeglądając kolejne konta ...